Praca w domu ma swoje wady i zalety. Jedni świadomie decydują się na takie rozwiązanie, z kolei dla drugich jest to jedyna możliwość. Przyczyny mogą być różne, ale nie tym będziemy się dziś zajmować. Podpowiemy natomiast, jak praktycznie urządzić przestrzeń biurową w mieszkaniu, by praca była maksymalnie efektywna i jednocześnie nie zaburzała codziennego korzystania z przestrzeni użytkowej.
Rozwiązaniem najbardziej sprzyjającym pracy w domu jest oczywiście osobny pokój – gabinet. Zakładając jednak, że nie możemy sobie na to pozwolić, można wyznaczyć miejsce do pracy na przykład w… salonie. Wbrew pozorom jest to w pełni realne i nie musi się wzajemnie wykluczać. Trzeba jednak wziąć pod uwagę, jak wielu mamy domowników pod jednym dachem, a także w jakich porach korzystają z salony. Jeśli pracujemy tylko popołudniami, kiedy dzieci bawią się w salonie a partner ogląda tu telewizję, pokój dzienny może okazać się kompletnie nietrafionym wyborem. Jeżeli jednak mamy cały dzień spokój w domu i właśnie w tych godzinach musimy popracować – nic nie stoi na przeszkodzie.
Jak wiadomo salon przede wszystkim ma sprzyjać wypoczynkowi, więc nie można pozwolić sobie na zakup typowych mebli biurowych. Dobrym pomysłem jest wykorzystanie stołu w salonie jako tymczasowego miejsca pracy. Trzeba jednak podkreślić, że taka możliwość istnieje jedynie wówczas, gdy mamy do dyspozycji laptopa. Niestety stół przeznaczony do jedzenia posiłków nie sprawdzi się w przypadku, gdy mamy komputer stacjonarny. O ile nie jesteśmy w stanie wymienić go na komputer przenośny, dobrze sprawdzi się mobilny i kompaktowy stelaż. Można go na co dzień schować w szafie lub przemieścić w mało widoczne miejsce.
Jeśli wymiary salonu na to pozwalają, warto wydzielić małą strefę przeznaczoną do pracy i oddzielić ją regałem lub cienką ścianką. Pozwoli to uzyskać większy spokój i lepiej się skoncentrować. Doskonale w tym celu sprawdzają się też wszelkiego rodzaju wnęki czy wykusze.